Nierzadko nowy posiadacz, ma możliwość sprawić, że firma chyląca się upadkowi, stanie się jednym z liderów na rynku, potrzeba tylko odpowiednich inwestycji w linie techniczną. Tak postąpił przedsiębiorca z Gdańska, który posiada nosa do interesów, kilka lat temu kupił on niewielką i upadającą fabrykę. Tworzyła ona wyroby z drutu, jednak wszystko odbywało się nawet spartańskimi urządzeniami, które nie gwarantowały, że kosze sklepowe nadawały rynku nowej świeżości. Zaryzykował, i postanowił dofinansować upadające zakład usługowy, aktualnie zbiera w końcu należne owoce. Wyroby z drutu wykonywane przez tą firmę, można wyszukać w wielu sklepach i podmiotach w całej Europie, na dzień dzisiejszy są one bardzo codziennym towarem. Nie wiadomo jak wiele potrwa dominacja z produktem jaki na dzień obecny jest oferowany, dlatego dalsze lokowanie, które są prowadzone w tym kierunku, pozwalają na optymistyczne spoglądanie w przyszłe lata. Szkoda, że coraz mniej osób decyduje się na taki krok, i nie chodzi tutaj o ryzyko, lecz o brak cierpliwości, która w handlu jest niezbędna.